W dalszym ciągu nawala mi internet, więc nie wiem jak widzę posty w najbliższym czasie. Wielkie Bogu dzięki, a raczej panu Sławkowi, chociaż ten przenośny i tak trochę daje mi po jakości każdych oglądanych zdjęć w przeglądarce.. ehh. Dziś mam dla was dawkę nowości na nadchodzącą jesień. Pewnie tych rzeczy jeszcze będzie trochę więcej, jednak te najciekawsze zostawiłam na dziś, a jeśli się przyjmują to i pokażę resztę.
Ps. słyszałam że tej jesieni królować będą pastele, a więc muszę poszukać na vinted i w lumpeksach jakiś pastelowych sweterków. Tak, nie znoszę sieciówek.
Pierwszą rzeczą jest torba na laptopa od Lola Victoria Design którą dostałam w prezencie za WOW'a miesiąca od FashionWall. Jest bardzo dokładnie i starannie wykonana, ma przepiękny kolor, jest bardzo mięciusia i ma mega dużo innych zalet. Jednak mój laptop musiałby trochę schudnąć, bo 2 cm brakuje mu żeby się w nią zmieścić i chyba nie zostaje mi nic innego jak zrobić z niej kopertówkę. Cena sklepowa to 229PLN
Drugą rzeczą są gumowe kaloszki w pięknym miętowym kolorze od
Merg.pl. Zawsze chciałam mieć takie kaloszki, a że były akurat przecenione, to ze względu na dopasowanie do płaszcza musiałam je wziąć! No i wcale tego nie żałuję, bo są fantastyczne! ps. dostępne jeszcze w dwóch innych kolorach :)
Po przecenie z rabatem wyniosły mnie jakieś ok. 70PLN (z przesyłką)
Chustkę dobierałam właściwie pod płaszcz i kalosze, bo nie miałam żadnej która pasowałaby do tej kombinacji. (Nie wiecie gdzie jeszcze dostanę jakieś w podobnych kolorach tj róż & mięta?) Uznałam, że jest warta tych 6zł które za nią dałam w Pepco, na pewno się nie zmarnuje. Jedynym minusem jest to, że nie da jej się tak wielokrotnie zamotać, a to u mnie akurat dość istotne.
Zdziwi was fakt, że parasolkę również dobierałam pod płaszcz? haha. Niestety miętowo różowej nigdzie dostać nie mogę (jeśli ktokolwiek widział ktokolwiek wie proszę dać znać!), no i straszliwie nad tym ubolewam. Jednak ta jest również fajna, uwielbiam grochy i nastraja mnie pozytywnie nad nadchodzącą jesień. Cena 8,99PLN/Pepco
Mam słabość do Asiowych bransoletek.. zresztą nie tylko ja, bo i moja mama również! Więc i na nowy sezon nie mogło jednej zabraknąć - jednej dla mnie i jednej dla mamy oczywiście! Wybrałam sobie taką z przeźroczystymi kuleczkami, które trochę przypominają mi pewne wisiorki które w dzieciństwie zawsze kupowałam nad morzem! Moja mama uciekła gdzieś ze swoją jak chciałam focić, więc najwyżej pokażę ją następnym razem! :P Cena 37PLN/
Bracelet Sun
Lubię takie buty, straszliwie. Uwielbiam motocyklówki, workery i inne ostrzejsze obuwie. Wolę w wersji dłuższej, ale o te właściwie bardziej pokusiła się mama (oczywiście że będę je nosić, od czego jest wspólny numer haha), ponieważ uznała że źle wygląda w wysokich.. Aj te mamy. ;-) CCC/nie chcę skłamać ale chyba 129zł.
To jeden z najmilszych prezentów jaki w życiu miałam okazję dostać. Strasznie uwielbiam ciekawe rajstopy a te to normalnie dzieło sztuki są wytworem
Les Queues de Sardines i pochodzą z ich najnowszej kolekcji. Są przepiękne, a te z parasolkami wydają mi się idealne na tą jesień! ;-) /
Lewe €50 prawe €45
Lubię męskie TSHIRTY. Są wygodniejsze, no i zdecydowanie luźniejsze od damskich nawet gdy rozmiar to S, dlatego więc pokusiłam się na propozycję od
Our Station. Koszulka ma świetny print z gruzami, a do gruzów mam słabość, ahaha.
Znajdziecie ją tutaj za 69PLN
Hugo Boss Nuit Pour femme również dostałam za WOW'a miesiąca na
Fashion Wall'u. Idealny prezent trafiony idealnie w mój gust - pachnie przepięknie! ;-)
Nie orientuję się ile kosztuje cały zestaw, jednak chyba w rossmanie aktualnie była przecena ostatnio i perfum kosztował około 180zł.
Lato się kończy a ja z sukienkami? A która by jej nie kupiła, no która? Przecież jest faaantastyczna. Dorwałam ją w zielonogórskim lumpeksie za sumę 25zł ale wcale nie żałuję, ponieważ jest wprost idealna, no i te wycięcia.. <3
Spódnicę kupiłam ze względu na to, że spodobał mi się jej szary odcień. A że zawsze mam pecha i kupuję asymetryczne spódniczki z czarną gumką, ta jej brakiem mnie oczarowała. To znaczy ma gumkę, ale schowaną! Były jeszcze dwie - ostry róż i chabrowa, pewnie również bym kupiła gdyby nie rozmiar XL i L No i ta cena 25zł/Pepco%
A płaszcz to zakosiłam z (jakby to tak nazwać) z holenderskiego lumpeksu znajomego babci (oczywiście z pozwoleniem!) ze względu na przepiękny kolor, mój ulubiony.
no i na dziś to by było tyle, spokojnej nocy kochani! :*